Historia - Zespół Szkół Ekonomicznych im. A. i J. Vetterów w Lublinie

Article heading icon

Historia

Zespół Szkół Ekonomicznych im. Augusta i Juliusza Vetterów to chyba najbardziej znane miejsce będące świadectwem działalności społecznej rodziny Vetterów w Lublinie. Z jednej strony to charakterystyczny gmach z czerwonej cegły, trwale wpisany w miejską architekturę, z drugiej ludzie, którzy tworzą tę instytucję.

Od czasu powstania Szkoły w 1866 roku zmieniło się niemal wszystko – począwszy od kształtu państwowości polskiej, a skończywszy na poziomie wiedzy. Na historii vetterowskiej społeczności odbijały się piętnem dziejowe zawieruchy, zmieniające się trendy umysłowe i mody. Z biegiem lat krystalizowały się zwyczaje podtrzymywane przez kolejne pokolenia nauczycieli i uczniów – słowem tworzyła się tradycja nadająca tożsamość Szkole, założonej z myślą o kształceniu wysoko wykwalifikowanych kadr dla przemysłu i bankowości. Szkoła zmieniała się wraz z rozwojem kraju i stała się nowoczesną placówką odpowiadającą na współczesne wyzwania rynku pracy.

Społeczność vetterowska kultywuje idee braci Vetterów, polegającą na harmonijnym połączeniu wiedzy ogólnej ze specjalistycznymi umiejętnościami. Szkoła Vetterów kształcąc, wychowuje młode pokolenia w poszanowaniu własnej historii i tożsamości oraz tradycji kulturowej i narodowej.

Wiedza orężem w walce o zachowanie tożsamości narodowej

Historia Szkoły sięga roku 1866, gdy Zgromadzenie Kupców Miasta Lublina powołało do życia Szkołę Niedzielno Handlową przeznaczoną dla terminatorów kupieckich z miasta Lublina. Jednak inicjatywa powołania Szkoły powstała w 1860 roku, kiedy to w związku z wydarzeniami na ziemiach polskich powszechnie odczuwano potrzebę wiedzy jako oręża w walce o zachowanie tożsamości narodowej. W tych warunkach rodziła się w kręgu lubelskich rzemieślników i pracowników handlowych myśl o stworzeniu placówki oświatowej mającej za zadanie dokształcanie ogólne i doskonalenie zawodowe. Zgodnie z ówczesnymi wymaganiami chodziło głównie o podstawy wiedzy: naukę korespondencji i rachunków handlowych, towaroznawstwa oraz zasad moralności.

Szkoła Handlowa Zgromadzenia Kupców Miasta Lublina

W 1860 roku w Zgromadzeniu Kupców Miasta Lublina powstała myśl założenia szkoły handlowej. Uruchomiona została po wielu staraniach 5 sierpnia 1866 roku jako 4-klasowa Szkoła Niedzielno - Handlowa. Od 1902 roku funkcjonowała także dzienna 7-klasowa Szkoła Handlowa Zgromadzenia Kupców miasta Lublina.

Gmach Szkoły przy ulicy Bernardyńskiej

Potrzeby związane z kształceniem coraz to nowych adeptów kupiectwa stworzyło potrzebę budowy nowego gmachu Szkoły. Od września 1904 roku trwają prace przygotowawcze związane z budową Szkoły. Powstaje Towarzystwo Pomocy dla Szkoły Handlowej, które zaczyna gromadzić środki na zakup terenu i budowę. Finansowe wsparcie Towarzystwa Pomocy dla Szkoły Handlowej, aktywność jego Prezesów: Mieczysława Wolskiego, a szczególnie Augusta i Juliusza Vetterów, przyczyniły się do wybudowania pięknego gmachu przy ulicy Bernardyńskiej. Rozpisany konkurs architektoniczny wygrał projekt opatrzony godłem „Czerwony pierścień”, którego autorami byli warszawscy architekci - Teofil Wiśniewski i Józef Holewiński. Nauka w nowym gmachu wybudowanym w stylu neogotyckim rozpoczęła się 5 września 1906 roku. Od tej pory charakterystyczny budynek z czerwonej cegły jest stałym elementem panoramy Lublina. Szkoła Handlowa stała się pierwszą placówką oświatową w Królestwie Polskim, która otrzymała zgodę władz carskich na nauczanie w języku polskim (23 października 1905r.).

Najwięksi darczyńcy Szkoły

Jednymi z największych darczyńców Szkoły byli bracia August i Juliusz Vetterowie, którzy przez wiele lat sprawowali funkcję prezesów Rady Opiekuńczej, a po śmierci przekazali duże kwoty na funkcjonowanie Szkoły.

Nadanie Imienia Szkole

W 1927 roku Zgromadzenie Kupców Miasta Lublina uchwaliło, by Szkole nadać imię jej zasłużonych współtwórców i opiekunów. W 1928 roku Minister Oświaty nadał Szkole nazwę Gimnazjum Męskie im. A. i J. Vetterów, a Imię braci Augusta i Juliusza Vetterów utrzymane zostało po II wojnie światowej dla wszystkich instytucji jakie działały w gmachu Zgromadzenia Kupców.
W obecnej nazwie (Zespół Szkół Ekonomicznych im. A. i J. Vetterów) Szkoła funkcjonuje od 1974 roku, kontynuując bogatą tradycję instytucji szkolnych działających w gmachu Szkoły rozsławiając imię Augusta i Juliusza - współtwórców i opiekunów – którzy rozwojowi tej Szkoły poświęcili wiele lat swojego życia, a hojną ofiarą jej byt utrwalili.

Patroni Szkoły

August i Juliusz Vetterowie

Założyciel rodu Karol Rudolf Vetter

Założycielem rodu i fortuny był, urodzony w Poznaniu w 1810 roku, Karol Rudolf Vetter. Dorobił się największego na Lubelszczyźnie i cieszącego się najlepszą reputacją browaru i destylarni. Jako pierwszy w tym regionie zaczął produkować wysokiej jakości piwo bawarskie. Ożeniony z Szarlotą Julią z domu Mende, miał dwóch synów: Augusta i Juliusza oraz dwie córki: Kazimierę i Karolinę. Wraz z żoną dali się poznać jako hojni i uczynni obywatele Lublina. Rudolf Vetter aktywnie udzielał się w Lubelskim Towarzystwie Dobroczynnym, Szarlota była stałą opiekunką sali sierot towarzystwa. Rodzina Vetterów służyła także pomocą materialną kościołowi ewangelickiemu.

W 1883 roku, po śmierci Karola Vettera, w Gazecie Lubelskiej napisano: Zmarły może służyć za godny naśladowania wzór pracy i wytrwałości, przymiotów nader rzadkich nas. Doszedłszy do znacznego majątku pozostawił go krajowi i krajowcom dostarczył pracy.

August i Juliusz Vetterowie

Synowie Karola Vettera - August (1847-1907) i Juliusz (1853-1917) - odziedziczyli po nim zarówno majątek, jak też uzdolnienia zawodowe i zacięcie społeczne. Na fortunę braci Vetterów złożyły się dochody z nieruchomości, zyski z obrotu kapitałem i działalności przemysłowej oraz handlowej. Wspólnymi siłami uruchomili produkcję słodu, znajdującego zbyt nie tylko na terenie Królestwa Polskiego, ale także w Rosji i Mandżurii.

August Karol Vetter pełnił różne funkcje w Lubelskim Towarzystwie Dobroczynności. Był członkiem - założycielem Kasy Pożyczkowej Przemysłowców Lubelskich oraz członkiem zarządu Towarzystwa Kredytowego Miejskiego. Dokonywał znacznych zapisów i darowizn dla wielu osób i instytucji. Był fundatorem stypendiów dla niezamożnych uczniów lubelskiej Szkoły Handlowej. Szczególnie też interesował się rozwojem miejscowego szkolnictwa handlowego. Był honorowym członkiem Towarzystwa Pomocy dla Szkoły Handlowej w Lublinie oraz prezesem Rady Opiekuńczej tej szkoły, którą to funkcję pełnił od 1905 r. do chwili śmierci. W „Kalendarzu Lubelskim” na rok zwyczajny 1909 czytamy takie oto wspomnienie: Umarł człowiek ożywiony najlepszymi zamiarami dla tutejszego społeczeństwa, i w dodatku zamiary te wprowadzający w czyn, odczuwał niedole bliźnich i rozumiał potrzeby kraju. Przeciwnik rozgłosu, cicho świadczył wiele.

Juliusz Rudolf Vetter , podążył śladami ojca i brata, przeznaczając znaczne środki na cele społeczne i dobroczynne. Był fundatorem szpitala dla dzieci, który stale doposażał wspólnie z siostrą - Karoliną Brodowską. Opiekował się także szpitalem św. Wincentego w Lublinie, a jego żona Bronisława miała pod swoją opieką Przytułek Starców i Kalek im. Augusta Vettera. Jednak jego szczególne starania związane były z kształceniem zawodowym młodzieży. Po śmierci Augusta Vettera przejął obowiązki prezesa Rady Opiekuńczej Szkoły Handlowej, przewodził powstałemu w 1908 roku Towarzystwu uczącej się młodzieży. Czynił starania stworzenia w Lublinie - obok istniejącej już handlowej – szkoły rzemieślniczej. Cel ten określił w pozostawionym testamencie, przeznaczając w nim 80 tys. rubli na budowę gmachu i 40 tys. rubli jako kapitał wieczysty na koszty związane z jej działalnością. Przytoczmy za Ziemią Lubelską słowa dyrektora Szkoły Handlowej Ludwika Kowalczewskiego, wypowiedziane podczas pogrzebu Juliusza Vettera: Chowasz dzisiaj, ojczyste miasto, jednego z najlepszych synów swoich, który nie tylko stroił cię w strzeliste mury, ale osiedlił w nich ducha polskiego! Żegnasz obywatela, który hojnie wspierając biblioteki i muzea, skarbnice myśli i kultury, czcił w tobie dostojność sławnej przeszłości narodu, a zakładając szkoły i szpitale dla dzieci, budował fundamenty pod gmach słonecznej jego przyszłości.

Bolesław Prus o Szkole Handlowej:

Qouote icon
Kiedym był w ostatnich czasach w Lublinie, włócząc się po rozmaitych kątach, zauważyłem na ulicy Bernardyńskiej duży gmach, z którego dolatywał gwar młodych głosów. Oczywiście — szkoła... A co to za szkoła? Handlowa — odpowiedziano mi. — Rząd zbudował?... zapytałem. Człowiek, zainterpelowany w taki sposób, popatrzył na mnie, jak na waryjata i odparł: —To przecie szkoła z wykładem polskim, wybudowana ze składek obywateli... Niech pan wejdzie do przysionka, a zobaczy na ścianach tablice z nazwiskami ofiarodawców. Żałuję bardzo, że nie zapisałem czcigodnych nazwisk fundatorów handlowej szkoły lubelskiej, uwagę moją bowiem pochłonęło zdanie towarzysza: — Ale najwięcej złożyła rodzina Vetterow. Ś.p. August ofiarował 37.000 rubli a jego brat Julijusz dołożył 8.000 rb. na wydatki bieżące i... jeszcze dorzucił 80.000 rubli. Razem 125.000 rubli od jednej rodziny, ładny grosz!... Ale niech pan o tem nie pisze, bo zrobiłoby się przykrość państwu Vetterom. Oni w chorobliwy sposób lękają się rozgłosu Ponieważ nie jestem od robienia przyjemności nawet najhojniejszym filantropom, więc zapisuję, com słyszał. Szkoła handlowa jest zbiorowem dziełem obywatelskiem, a jeżeli kto ofiarował setkę tysięcy, to niech się on martwi, nie ja.
Bolesław Prus,